czwartek, 26 maja 2011

Potrzebna modlitwa

Potrzebna modlitwa o uzdrowienie, 
w intencji Bartka, 
który w wyniku wypadku leży w śpiączce. 

Módlmy się z wiarą i ufnością, 
za wstawiennictwem 
błogosławionego Jana Pawła II, 
aby Bartek wyzdrowiał 
i mógł wziąć zaplanowany na lipiec ślub.


Błogosławiony Janie Pawle II, 
wstaw się, proszę u Miłosiernego Boga
za Barkiem, który w wyniku wypadku leży w śpiączce.
Czekają na niego rodzice
i narzeczona. 
Spójrz na grono jego przyjaciół. 
Wyproś mu łaskę powrotu do zdrowia, 
niechaj raduje się życiem i wielbi nim Boga!

Miłosierny Jezu, 
za wstawiennictwem błogosławionego Jana Pawła II,
z ufnością proszę 
o łaskę nie dla mnie, lecz dla Bartka. 
Ulituj się nad nim i nad jego bliskimi.
Obdarz go zdrowiem. 
Do Ciebie przychodzę z tą prośbą, 
bo Ty jesteś lekarzem najlepszym
i tylko Ty kochasz nas ponad życie!

niedziela, 22 maja 2011

Świadectwo

Po co przyjechałam na Tyski Wieczór Uwielbienia? 
Chyba z ciekawości. 
Jezus zaszczepił we mnie tak wielką wiarę, 
że czasem, gdy upadam 
jest ona bardziej wiedzą niż żywą wiarą chrześcijańską, 
jednak nieustannie jestem przekonana, 
że Jezus pragnie moim życiem kierować 
i nie pozwoli mi zginąć. 
Mam w sercu ogromne pragnienie zbawienia 
i żyję raczej blisko Boga. 

Przed TWU byłam u spowiedzi, 
aby ten wieczór był dla mnie owocny i miał sens. 
Tam kapłan powiedział mi m.in. 
"Żałuj za swoje grzechy, 
aby Jezus z radością ci przebaczył." 

Na TWU doświadczyłam Jezusa 
radosnego, uśmiechniętego, szczęśliwego! 
Gdy chodził pomiędzy ławkami, 
kręcił się przy mnie często, 
a gdy stał w oddali, 
zerkał na mnie wzrokiem pełnym radości i miłości. 
Doświadczyłam, że Bóg cieszy się, że jestem. 
A we mnie jest radość i wdzięczność, 
że mogę być, że wierzę i że dążę do miłości prawdziwej. 

Pragnienie usłyszenia Jego głosu 
jest chyba w każdym sercu. 
Chociaż nie przemówił do mnie bezpośrednio, 
to słyszałam z jaką czułością zwraca się do innych. 
I widziałam jak na mnie patrzy. 
Jestem dla Niego piękna i cenna. 
Jezus daje mi o wiele więcej 
niż mogę sobie wyobrazić. 

Na TWU doświadczyłam Jego Miłości.
CHWAŁA PANU

Mam w sercu pragnienie ogarniania modlitwą wszystkich, którym modlitwę kiedykolwiek obiecałam, którzy o nią prosili. Bóg to pragnienie zna i na nie odpowiada. Kochani, Was też Bóg kocha i czule na Was patrzy. Otwórzcie się na Jego Miłość i radujcie się w Panu! On nie chce naszego cierpienia. Chce być naszym Najlepszym Przyjacielem. Wykrwawił się dla nas. 

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
teraz i zawsze i na wieki wieków!

środa, 11 maja 2011

Na zaproszenia ślubne

Dziś przedstawiam modlitwy, które wydrukowaliśmy na naszych zaproszeniach ślubnych.


Za narzeczonych:
Maryjo Matko Pięknej Miłości
módl się za narzeczonych, aby ich
czas przygotowania do ślubu
zaowocował w małżeństwie obfitym Bożym błogosławieństwem.

Za małżonków
O Święta Rodzino
prosimy dziś za Młodą Parę,
niech zmierza do Boga na Jego chwałę.
Błogosław im Boże na tej nowej drodze
by świętą Rodziną byli na co dzień!

niedziela, 8 maja 2011

Modlitwa za rozbite małżeństwa

Święci Zelio i Ludwiku Martin, Wasze małżeństwo było obrazem domowego Kościoła, a Wasze serca były jednym pięknym Tabernakulum. Jako małżeństwo zostaliście wyniesieni na ołtarze, na wzór czystej i pięknej miłości małżeńskiej. Za waszym wstawiennictwem powierzam Bogu wszystkie rozbite małżeństwa.

Proszę za te zagubione kobiety, które odeszły od swoich mężów, i za tych mężczyzn, którzy z różnych przyczyn zostawili swoje żony. Proszę, poruszcie ich sumienia, by zapragnęli powrotu i stawienia czoła wszelkim trudnościom. Proszę, by potrafili przyznać się do swoich błędów i gorzko ich żałowali, na rzecz życia w sakramentalnym związku.

Proszę za te opuszczone żony i opuszczonych mężów. To wielkie cierpienie jakie przeżywają niechaj im Bóg wynagrodzi. Duch Święty niechaj ich ogarnia, by żyli w czystości i świętości, by zawsze byli gotowi przyjąć z powrotem utraconego współmałżonka i by mieli siłę i odwagę budować małżeństwo od nowa, na fundamencie Chrystusa. Niechaj oboje małżonkowie mają odwagę stanąć przed sobą w prawdzie, przyznać się do popełnionych błędów i wielkodusznie wybaczyć je sobie wzajemnie, tak jak Miłosierny Bóg wybacza zawsze marnotrawnym synom. Niechaj zaznają radości i pokoju mąż przy żonie i żona przy mężu.

Proszę za dzieci z rozbitych małżeństw, aby były silne i mądre. Niechaj ich sumienia będą zawsze zdrowe i otwarte na Boże wezwania, by nie popełniały błędów rodziców w przyszłości.

Święci Zelio i Ludwiku Martin, zjednoczcie rozbite rodziny. Amen.

środa, 4 maja 2011

Przed Najświętszym Sakramentem


Uwielbiam Cię Stwórco i Panie, utajony w Najświętszym Sakramencie. Uwielbiam Cię za wszystkie dzieła rąk Twoich, w których mi się ukazuje tyle mądrości, dobroci i miłosierdzia, o Panie, rozsiałeś tyle piękna po ziemi, a ono mi mówi o piękności Twojej, choć są tylko słabym odbiciem Ciebie, Niepojęta Piękności. A choć żeś się ukrył i zataił, i zataił piękność Swą, oko moje oświecone wiarą dosięga Ciebie i dusza moja poznaje Stwórcę swego, najwyższe swe dobro i serce moje całe tonie w modlitwie uwielbienia. Stwórco mój i Panie, Twoja dobroć ośmieliła mnie mówić z Tobą - miłosierdzie Twoje sprawia to, że znika pomiędzy nami przepaść, która dzieli Stwórcę od stworzenia. Rozmawiać z Tobą o Panie, to rozkosz dla mojego serca, w Tobie znajduję wszystko, czego serce moje zapragnąć może. Tu światło Twoje oświeca mój umysł i czyni go zdolnym do coraz głębszego poznawania Ciebie. Tu na serce moje spływają łask strumienie, tu dusza moja czerpie życie wiekuiste. O Stwórco mój i Panie, Ty jeden ponad te dary dajesz mi Sam siebie i jednoczysz się ściśle ze Swym nędznym stworzeniem. Tu się rozumieją serca nasze bez doborów słów; tu nikt mowy naszej przerwać nie jest w stanie. O czym mówię z Tobą, o Jezu, jest to nasza tajemnica, o której stworzenia wiedzieć nie będą i Aniołowie nie śmią się zapytać. Są to tajemne przebaczenia, o których wie tylko Jezus i ja - jest to tajemnica miłosierdzia Jego, które ogarnia każdą oddzielnie duszę. Za tę niepojętą dobroć Twoją, uwielbiam Cię, o Stwórco i Panie, całym sercem i duszą moją. A choć to uwielbienie moje jest tak nędzne i małe, jednak jestem spokojna, bo wiem, że Ty wiesz, że ono jest szczere, choć tak nieudolne... (Dz 1692)