Jezu, Synu Boży...
Proszę, spójrz na mnie. Popatrz na moje życie, zajrzyj do serca.
Widzisz moje cierpienie?
Widzisz jak mi źle, jak bardzo jestem zniewolony?
Podobno Ty, Jezu nie zniewalasz, ale wyzwalasz.
Dlatego teraz proszę - dotknij mnie, uwolnij od depresji, nerwicy, lęku i uzdrów.
Widzisz czego mi w sercu brakuje - udziel mi potrzebnych darów i łask.
Pragnę być szczęśliwy, radosny, zdrowy.
Pragnę czuć i doświadczać na co dzień, że jestem kochany, potrzebny, ważny.
Pragnę w życiu coś dobrego osiągnąć.
Zabierz wszystko to, co mnie ogranicza. Amen.