sobota, 27 kwietnia 2013
Różaniec
Różaniec ma to do siebie, że odstrasza młodych ludzi. Kojarzy się z babciami, które klepią Zdrowaśki w kościele i usypiają młodszych od siebie...
Ciekawe jest to, że Maryja objawia się dzieciom i to dzieciom poleca modlitwę różańcową... Spoglądając jeszcze raz na te klepiące babcie, pomyśl... one były kiedyś młode, były dziewczętami do których Maryja mówiła: "Odmawiajcie codziennie różaniec" i odmawiają do teraz.
Mnie też jest trudno sięgnąć po paciorki, chociaż są na moich oczach, na półce, którą widzę z każdego kąta w pokoju... przyglądam się im i je mijam... Pora chyba już wziąć je do ręki i porozmawiać z Mamą poprzez Różaniec.
Miej intencję. Bóg chce słuchać o naszych problemach i trudnościach... Boimy się, żeby nie było z nami tak jak mówi przysłowie: "Jak trwoga to do Boga". Ale na to jest prosty sposób - "Gdy minie trwoga - z dziękczynieniem do Boga!" Bóg chce słuchać o naszych radościach i szczęściach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)