piątek, 29 października 2010

Modlitwa matki do Aniołka...

Modlitwa do Aniołka jest modlitwą matki do zmarłego, nienarodzonego dziecka... Jedną z tajemnic naszej wiary jest wiara w świętych obcowanie. Zmarłe (lub zamordowane przez aborcję) dziecko nienarodzone nie miało możliwości zgrzeszyć - jest niewinne, święte. Ważne, by matka nadała dziecku imię. To jest osoba! Dusza, którą Bóg wszczepia w momencie zapłodnienia - jest dojrzała. Zdarza się, że matka nie zna płci dziecka. Wtedy nadaje imię zgodnie z tym, co czuje. Nie może matka zapomnieć o swym dziecku, a jakże się zwracać do niego jeśli nie ma imienia? Albo jak można się nie zwracać? 

Święty ...[Imię]..., dziecko moje, przede mną dostępujesz chwały nieba, gdzie ja muszę iść długą i trudną drogą. Ominęło Cię życie wśród ludzi. Poznasz je tylko z opowiadań tych, których Bóg powołał już do wieczności oraz z tego, co Bóg pozwoli Ci tylko zobaczyć. Na pewno znasz już: ...[wymień zmarłych z rodziny, przyjaciół, znajomych]...
Moim pragnieniem jest poznać Ciebie, utulić, radować się Twoją obecnością. Zanim stanie się to możliwe - muszę żyć tutaj na ziemi. Proś Boga Ojca za mnie, Twojego Tatę (i rodzeństwo), abyśmy kroczyli przez życie drogą świętości, a w chwili śmierci byli gotowi na spotkanie z Jezusem i z Tobą. Wypraszaj nam u Boga, zdolność do czerpania łask ze zdrojów Jego Miłosierdzia. Święty ...[imię]..., módl się za nami!

wtorek, 19 października 2010

Akty zawierzenia, akty strzeliste

Bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi.

Jezu, ufam Tobie.

Zawierzam Ci swoje życie.

Nieskończone Miłosierdzie, przenikaj moją codzienność.



środa, 6 października 2010

Prośba...

Proszę Cię, drogi Czytelniku, abyś Bogu o mnie przypomniał. 
Problemy się nam mnożą - jeszcze jedne nie rozwiązane a już nowe w kolejce... 
Niech On postawi na naszej drodze dobrych ludzi i pomoże... 
z remontem... (Firma pana Adama Lincera nas oszukała i okradła... zostawili syf i zniknęli; trzy razy już zalaliśmy sąsiadkę na dole... tak trudno FACHOWCOM zrobić porządną kanalizację???...) 
ze znalezieniem pracy... (Muszę sobie znaleźć pracę, bo z jednej wypłaty będzie ciężko robić opłaty, spłacać kredyt, remontować i wyżyć...) 


Wydarzenia ostatnich tygodni mnie dobijają...  
Potrzebuję modlitwy, by przetrwać.