środa, 29 grudnia 2010
Modlitwa do małego Jezusa.
Maleńki Jezu przychodzisz po raz kolejny na świat. Moje serce jest jak ta szopa... nie mam łóżeczka dla Ciebie, tylko żłób i siano... zamiast ciepłej miłości wieje zimny wiatr zobojętnienia i mrok pychy zasłania księżycowe światło... A Ty właśnie we mnie się rodzisz? Spójrz na moje życie - zakręcone, pełne grzechów, pomyłek, niewłaściwych wyborów... We mnie i przy mnie jest tyle zła... A mimo to przychodzisz... Tak, już czas rozpalić w sercu Miłość. Zastąp miłością wszystko co złe i co tak bardzo w sercu boli. Te wszystkie troski i kłopoty zastąp Nadzieją. I tę szopę moją przebudujmy na skromny, porządny dom wiary. Stać mnie na to. Stać mnie na to, abyś już zawsze mieszkał Jezu ze mną!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz