Ojcze nas wszystkich, przyjmij do siebie tych,
którzy targnęli sie na swoje życie.
Tylko Ty wiesz, jakie napięcie i cierpienie
pchnęło ich do tego czynu.
Pomóż mi lepiej zrozumieć załamanych
i zrozpaczonych tego świata.
Niech nigdy nie szukają podobnego wyjścia
z trudnej sytuacji.
Dopomóż mi także w znalezieniu zaufanego
przyjaciela, któremu będę mógł powierzyć moje
własne obawy i kłopoty.
Spraw, abym ja także mógł być takim przyjacielem
dla wszystkich którzy mnie potrzebują .
Amen.
["Polsko-angielski modlitewnik żołnierza", Warszawa 1999.]
Za mojego przyjaciela M.M
OdpowiedzUsuń