Ach, Jezu! Dlaczego tak Cię krzywdzą? Miałam wodę dla Ciebie, ale żołnierz wytrącił mi dzbanek z rąk. Jak Ci mogę pomóc? Straszna jest ta bezsilność. Zaczekaj, nic przecież nie widzisz, ledwo oddychasz. Daj sobie chociaż twarz obetrzeć z potu, krwi i kurzu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz